Spotkanie z podróżnikami Elżbietą i Andrzejem Lisowskimi wzbudziło ogromne zainteresowanie, gromadząc liczne grono uczestników, w tym seniorów z Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz studentów pierwszego roku Turystyki i Rekreacji. To inspirujące wydarzenie było nie tylko okazją do poszerzenia horyzontów, ale także zachętą do samodzielnych podróży przez kraje i kultury.
Barwne opowieści o Arabii Saudyjskiej podróżnicy bogato ilustrowali inspirującymi slajdami. Jednak to nie tylko fotografie krajobrazów, zabytków i mieszkańców regionu przyciągnęły uwagę uczestników, ale przede wszystkim wielka charyzma prowadzących. Elżbieta Lisowska to orientalistka i badaczka mistycznego islamu, doktor religioznawstwa, a Andrzej Lisowski to historyk sztuki, dziennikarz, fotograf i producent programów telewizyjnych. Para od lat przemierza świat, zbierając ciekawe doświadczenia. Szczególnym zainteresowaniem podróżników cieszy się Azja – państwo Lisowscy z pasją zgłębiają jej tajemnice i obserwują zmiany zachodzące w regionie. Ich podróże to nie tylko okazja do poznania nowych miejsc, ale także do zanurzenia się w kulturę i historię.
Nie inaczej było i tym razem, podczas spotkania zorganizowanego w WSTiE. Elżbieta i Andrzej Lisowscy skupili się nie tylko na miejscach, takich jak święte miasto Medyna czy tętniąca życiem Dżedda, ale także na ludziach, których spotykali w trakcie podróży. Saudyjczycy – jak podkreślili podróżnicy – są osobami niezwykle gościnnymi i życzliwymi wobec przyjezdnych. To właśnie te doświadczenia pozwoliły obalić wiele nieprawdziwych stereotypów na temat świata arabskiego, które krążą w przestrzeni publicznej. Arabia Saudyjska to państwo trudnodostępne dla cudzoziemców, dlatego tym bardziej warto docenić fakt, że otwiera przed turystami swoje podwoje i pozwala się poznać.
Opowieści Elżbiety i Andrzeja Lisowskich stanowiły nie tylko kopalnię wiedzy, ale także zaproszenie do odkrywania innych niezwykłych zakątków świata. Jak przekonywali – niekoniecznie odległych. Zdaniem podróżników pozytywnie zaskoczyć mogą nas także destynacje europejskie (w tym np. Rumunia czy Austria). Wszystko zależy od nas samych oraz od tego, czy prawdziwie zechcemy zanurzyć się w lokalnej kulturze.